Przydatne zasoby. Wyrażenie robić sobie żarty posiada 25 synonimów w słowniku synonimów. Synonimy słowa robić sobie żarty: robić żarty, robić w balona, nabijać się, stroić sobie żarty, żartować, drwić, kpić, naigrawać się, naśmiewać się, ośmieszać, wyśmiewać się, szydzić, stroić sobie żarty z kogoś
Each medial branch innervates the facet joint of its level and the facet joint below (e.g. the L1 medial branch innervates the L1/2 and L2/3 facet joints) 5, knowledge of which is important when performing medial branch blocks and ablations. Related pathology. facet subluxation. perched facet joint. jumped facet. facet dislocation
Tłumaczenia w kontekście hasła "Musisz sobie ze mnie jaja robić" z polskiego na francuski od Reverso Context: Musisz sobie ze mnie jaja robić. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
Tłumaczenia w kontekście hasła "robisz sobie jaja" z polskiego na angielski od Reverso Context: jaja sobie robisz, chyba sobie jaja robisz, jaja sobie ze mnie robisz, robisz sobie ze mnie jaja
Mąż nagrywa jak rucham jego 40letnią żonę 6 min. Mąż nagrywa jak rucham jego 40letnią żonę. Kobiety40. porno. amatorskie. dojrzale. domowe-porno. mamuski. mezatki.
Tłumaczenia w kontekście hasła "sobie z nas jaja" z polskiego na angielski od Reverso Context: A może robi sobie z nas jaja, a to tylko część zabawy.
W hipnotycznym śnie nakazuje sobie robić rzeczy w czasie i miejscu. Im hypnotischen Schlaf befiehlt er sich, die Dinge zeitlich und örtlich zu erledigen. Mówił, że nie warto sobie robić kłopotów. Er sagte, die Sache sei den Ärger nicht wert. Tłumaczenia w kontekście hasła "sobie robić jaja" z polskiego na niemiecki od Reverso
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu krateczka - kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięśnie. Facet w szafie myśli: ”Kurde, ten Rysiek, to ekstra gość!”. Rysiek zdejmuje super - trendy bokserki, a tu pała, aż do kolan. Facet w szafie myśli: ”O żesz kurde, Rysiek to naprawdę dobry buhaj!”
Qyghh. Dla mnie to wygląda na stronę dla eunuchów a nie facetów. Co do czasopism dla mężczyzn, też ich nie czytam, bo szkoda kasy na reklamy, bezużyteczne ciekawostki i zdjęcia kobiet, które nigdy nie wyglądają tak jak w rzeczywistożci. Dla mnie stroną dla facetów jest xxxxxxxxxxxxxxxx Modyfikacja Link podajemy na prv jesli ktos jest zainteresowany F. BecksMember Tematów: 3Odp.: 26Bywalec Z tego co mi wiadomo, to kazdy facet ma jaja, no chyba że miał jakiż przykry wypadek… 8) mia1980Member Tematów: 26Odp.: 1222Maniak @Becks wrote: Z tego co mi wiadomo, to kazdy facet ma jaja, no chyba że miał jakiż przykry wypadek… 8) a to było the best 😆 😆 😆 subtelnaMember Tematów: 4Odp.: 69Stały bywalec …no ja tez myslalm ze kazdy facet ma jaja ale najwidoczniej jezeli mu ich brak to wystarczy ze wejdzie na ta strone i ma problem z glowy…. hmmm to jest dosyc interesujace… WarnGirlMember Tematów: 50Odp.: 4672Guru Co sprawia,że facet ma jaja? Hmmm…ja myslę,że matka natura… 😆 25 stycznia 2007 at 15:44 GreeneyeMember Tematów: 1Odp.: 72Stały bywalec Pytanie razcje bez sensu. MOglabys spytac, jak sadzicie, czy kobiety maja piersi? 25 stycznia 2007 at 19:05 ErillMember Tematów: 1Odp.: 136Zapaleniec Tak to jest jak sie metafory nie rozumie 😛 i pyta 😛 25 stycznia 2007 at 21:52 AndQMember Tematów: 11Odp.: 163Zapaleniec e tam co to za pytanie……… 26 stycznia 2007 at 08:21 GreeneyeMember Tematów: 1Odp.: 72Stały bywalec Tak, jasne. Nawet nie slyszalem o takim slowie jak metafora, nie mowiac juz o zglebieniu jego znaczenia. 😆 Tak to jets, jak si enie umie sformulowac swoich mysli. Ja nie lubię okreżlenia „prawdziwi mężczyźni” czy „twardziel” Nie lubię także facetów okreżlających siebie tymi wyżej wymienionymi nazwami. Geje są bardziej męscy niż tacy faceci, którzy przypisują sobie wyżej wymienione nazwy. Wyjażnię dlaczego. Większożć związków, w które wchodzą faceci rozpada się po kilku miesiącach, czasami nawet latach. Mniejsza o przyczynę, mniejsza o szukanie winnych. Wspólnym mianownikiem wszystkich niepowodzeń jest brak zgodnożci między oczekiwaniami, a rzeczywistożcią. Próżno wżród nich szukać faceta poprawnie posługującego się polszczyzną. Z kolei ci, którzy jako tako potrafią układać zdania złożone okazują się całkowicie niestrawni przy dłuższym przebywaniu w ich towarzystwie. Nie pominę kompleksów, bo to przecież domena większożci. Tak zwani „prawdziwi mężczyźni” zastanawiają się tylko nad rozmiarem swojego wacka i gdzie by go tu wsadzić, traktują kobiety jak szmaty i mają je do prasowania koszul i prania osranych gaci bo sami nie potrafią nawet umyć po sobie także jeszcze dodać, że najbardziej pospolitym zjawiskiem jest facet, który gada, że zna się na kobietach, a nie zna numeru buta swojej żony. Gdybym miał córkę, to niechciałbym, aby jakiż facet wtrącał się do jej życia. Ona pewnie też, w końcu miałaby moje poglądy. Wolałbym, aby miała przyjaciela, ktory jest gejem bo miałbym pewnożć, że jej nie tknie. Pozdrawiam [usunięto_link] @Robert Miles wrote: Ja nie lubię okreżlenia „prawdziwi mężczyźni” czy „twardziel” Nie lubię także facetów okreżlających siebie tymi wyżej wymienionymi nazwami. Geje są bardziej męscy niż tacy faceci, którzy przypisują sobie wyżej wymienione nazwy. Wyjażnię dlaczego. Większożć związków, w które wchodzą faceci rozpada się po kilku miesiącach, czasami nawet latach. Mniejsza o przyczynę, mniejsza o szukanie winnych. Wspólnym mianownikiem wszystkich niepowodzeń jest brak zgodnożci między oczekiwaniami, a rzeczywistożcią. Próżno wżród nich szukać faceta poprawnie posługującego się polszczyzną. Z kolei ci, którzy jako tako potrafią układać zdania złożone okazują się całkowicie niestrawni przy dłuższym przebywaniu w ich towarzystwie. Nie pominę kompleksów, bo to przecież domena większożci. Tak zwani „prawdziwi mężczyźni” zastanawiają się tylko nad rozmiarem swojego wacka i gdzie by go tu wsadzić, traktują kobiety jak szmaty i mają je do prasowania koszul i prania osranych gaci bo sami nie potrafią nawet umyć po sobie szklanki. Należy także jeszcze dodać, że najbardziej pospolitym zjawiskiem jest facet, który gada, że zna się na kobietach, a nie zna numeru buta swojej żony. Gdybym miał córkę, to niechciałbym, aby jakiż facet wtrącał się do jej życia. Ona pewnie też, w końcu miałaby moje poglądy. Wolałbym, aby miała przyjaciela, ktory jest gejem bo miałbym pewnożć, że jej nie tknie. Pozdrawiam [usunięto_link] Ty za to jesteż grzeczny i kulturalny i kobiety za to Cię uwielbiają. 😆 @mythbuster wrote: Ty za to jesteż grzeczny i kulturalny i kobiety za to Cię uwielbiają. 😆 Podobno tak jest 😆 Ja nie chodze po stronach z golymi laskami a moja laska tak, a jajka mam ;P maluchnaMember Tematów: 5Odp.: 51Stały bywalec A co – lubie 😛 13 kwietnia 2007 at 13:42 @leviska wrote: No i włażnie… Jaki jest ten nasz prawdziwy facet? Jedna z blogowiczek, którą czytam wynalazła w internecie stronę dla prawdziwych i nowoczesnych facetów: xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Poleciłam stronę swojemu facetowi. Wiecie co powiedział? Że wreszcie ktoż stworzył stronę dla „fecetów z jajami”. 🙂 Pytam go więc, dlaczego tak sądzi. A mój miły odpowiada, że go te wszystkie rozbierane panienki w CKM i Playboy w ogóle nie kręcą, a wręcz poczułby się szczeniakiem, gdyby to kupił. A na tej stronie znalazł prawdziwe teksty z jajem dla facetów z jajami. No i tak się dowiedziałam, że nowoczesny facet powinien mieć jaja. Niby stara prawda, a jednak odkrycie. Co o tym sądzicie? 🙂 Podaj link na prv. jesli ktoż jest zainteresowany F. Po pierwsze: strony nie można wynaleźć, tylko odkryć. Po drugie: dlaczego nowoczesny facet powinien „mieć jaja”? Mężczyźni chyba od początków naszej cywilizacji musieli być tymi, którzy „mają jaja”. Skoro dziż od kobiet nie wymaga się takiej kobiecożci jak kiedyż, skoro akceptuje się u nich męskie cechy charakteru i wyglądu, to w takim razie nowoczesny facet wcale nie musi „mieć jaj”. Może sobie być np. takim milusim metroseksualistą. Zresztą to jeszcze zależy co się pod pojęciem „mieć jaja” rozumie. Zakładam, że „mieć jaja” = być twardym.
Dołączył: 2012-03-18 Miasto: Oslo Liczba postów: 4966 13 marca 2014, 22:58 Kompletnie nie wiem co mam o tym myslec. Pisalam juz w ktoryms poscie ze pisze z takim gosciem z uczelni. Wklejam watek dla z uczelni dodal mnie na fejsie. Ja nie wiedzialam kim jest, wiec zapytalam sie czy sie znamy. On na to, ze moze sie na imprezie wydzialowej (ktora byla tego dnia) poznamy. Jednak nie widzialam go (zreszta powiedzmy sobie szczerze, ze zla mam pamiec do twarzy) a zrzesta myslalam ze moze on podejdzie czy cos. Pozniej dalam mu do zrozumienia, ze sie nie widzielismy, a on na to czy go znalazlam, a ja na to odpowiedzialam ty mnie chyba tez nie i to wszystko. Jednak bylam naprawde ciekawa jego osby, bo na zdjeciu wydaje sie byc fajny, wiec ostatnio zagadalam. On udal (albo i nie), ze nie wiedzial, ze studiujemy na tym samym kierunku. Troche pogadalismy i wydaje sie byc naprawde spoko. Wczoraj pytal czy mam zamiar oblac zdany egzamin, a ja na to ze nie i czy on ma cos dzis w planie, a on na to ze jutro idzie na impreze xy. Ja mowie ze chcialabym isc na impreze xx, alep rzesune to na kiedys. On mowi ze moze nastepnym tygodniu sie zgadamy. Dzis do mnie pisze ze jednak zmienil zdanie z kolega i ida na impreze xx na ktora ja chcialam isc. Jednak nie zapytal w sumie wprost tylko jakos taz rzucil tekst. Zapytalam wiec czy to jest jakas propozycja ? a on na to ze mowilam ze chcialam isc na ta impreze i zebym kogos wziela i zebysmy przyszli. Hahaha troche bylam zaskoczona takim zachowaniemOstatnio gadalam z tym gosciem, nie tak czesto jak wszesniej ale jakos sie krecilo. Ostatnio akurat napisalam gdy wychodzil z kina, wiec tak powiedzialam ze ostatnio chcialam isc do kina na film xy ale na koncu jednak nie poszlam. On zaproponowal abysmy poszli na film, ale ze film byl dosc kontrowersyjny, o tematyce seksualnej, nie mialam zamiaru isc z nim na ten film bo czulabym sie glupio nie znajac go dobrze i ogladajac z nim taki film. Tak wiec rozmawialismy troche o rezyserze, on poprosil abym polecila mu jakis film to sobie obejrzy. Nastepnego dnia stiwerdzil ze film jest interesujacy i ze chetnie pojdzie na ten trzeci ktory jest teraz w kinie. Ja powiedzialam ze lepiej by bylo gdybysmy poszli na inny film i na koncu obrocilam to w zart i powiedzialam ze napewno nie graja go u nas w kinie tylko w wybranych i ze nie chce byc winna jesli nie bedzie mogl spac poniewaz ten film jest troche dziwny. Na nastepny dzien, rano on do mnie pisze, ze w kinie graja ten film. Nie wiedzialam co mam wogole na to odpowiedziec, bo nie chcialam isc na ten film, a mialam wrazenie ze mnie namawia. Na koncu powiedzialam, ze nie wiem co mam powiedziec i co chce uslyszec, ale nie przychosdzi mi nic sensownego do glowy. On napisal ze przeprasza i ze nie chcial aby to jakos dzwinie brzmialo, myslal ze chcialam po prostu isc na ten film, ze jak chce moge z kims przyjsc i nie musze przeciez isc z nim sama i ze jesli mam czas i ochote to moge mu dac znac on chetnie bylo mi glupio ze jakos dwie jego propozycje odrzucilam tak wiec napisalam mu, ze po prostu wydawalo m isie ze ten film nie za bardzo pasuje na 1 spotkanie, ale pozniej jednak zmienilam zdanie ale on pozniej dal mi do zrozumienia ze nie chce isc do kina wiec nie musimy koniecznie isc na film. On jeszcze cos tam odpisal. Poznie jja napisalam ze najprawdopodobniej bede miala czas w nast tyg wiec mozemy sie spotkac. W tym momencie dostalam nastepne zaproszenie na fb i ten koles pisze mi ze to jego kolega niechcacy wyslal mi zaproszenie. Napisal ze wlasnie jest u niego i patrza na swoich znajomych. Obrocilam to wszystko w zart i napisalam czy chce moze pare moich znajomych? i ze przynajmniej maja takie same imiona to problemu nie bedzie...i z nie wiem czy mam mowic w liczbie mnogiej czy pojedynczej i on odpowiada ze prywatne rozmowy widzi tylko wy na to ? Ja sama kompletnie nie wiem co mam myslec i wogole robic i czy ich po prostu nie wywalic z fb za robienie sobie jaj ze mnie, bo troche sie tak czuje. Pewnie to wszystko wymyslili aby miec troche zabawy. Ah dodatkowo okazalo sie ze ten koles numer dwa zna jeszcze innego goscia ktory chcial mnie uczyc francuskiego - co za zbieg okolicznosci. Edytowany przez keira1988 13 marca 2014, 23:02 Dołączył: 2013-02-27 Miasto: Bielsk Podlaski Liczba postów: 1958 13 marca 2014, 23:03 po pierwsze nie narzucaj się, po drugie nie analizuj, po trzecie zdecyduj się "nie chcę iść na film, ale jednak może chcę..."macie zagrywki między sobą jak uczniowie gimnazjum, a nie studenci Dołączył: 2012-03-18 Miasto: Oslo Liczba postów: 4966 13 marca 2014, 23:05 ale ja sie wcale nie narzucam...to on do mnie w sumie czesciej pisal i to on zaproponowal te pierwsze spotkania nie ja...zreszta ja wcale nie mowilam mu o tym filmie bo chcialam isc na ten film, tylko mowilam o tym poniewaz akurat on byl w kinie. Edytowany przez keira1988 13 marca 2014, 23:06 Dołączył: 2013-11-30 Miasto: Kierków Liczba postów: 3660 13 marca 2014, 23:14 Kompletnie nie wiem co mam o tym myslec. Pisalam juz w ktoryms poscie ze pisze z takim gosciem z uczelni. Wklejam watek dla z uczelni dodal mnie na fejsie. Ja nie wiedzialam kim jest, wiec zapytalam sie czy sie znamy. On na to, ze moze sie na imprezie wydzialowej (ktora byla tego dnia) poznamy. Jednak nie widzialam go (zreszta powiedzmy sobie szczerze, ze zla mam pamiec do twarzy) a zrzesta myslalam ze moze on podejdzie czy cos. Pozniej dalam mu do zrozumienia, ze sie nie widzielismy, a on na to czy go znalazlam, a ja na to odpowiedzialam ty mnie chyba tez nie i to wszystko. Jednak bylam naprawde ciekawa jego osby, bo na zdjeciu wydaje sie byc fajny, wiec ostatnio zagadalam. On udal (albo i nie), ze nie wiedzial, ze studiujemy na tym samym kierunku. Troche pogadalismy i wydaje sie byc naprawde spoko. Wczoraj pytal czy mam zamiar oblac zdany egzamin, a ja na to ze nie i czy on ma cos dzis w planie, a on na to ze jutro idzie na impreze xy. Ja mowie ze chcialabym isc na impreze xx, alep rzesune to na kiedys. On mowi ze moze nastepnym tygodniu sie zgadamy. Dzis do mnie pisze ze jednak zmienil zdanie z kolega i ida na impreze xx na ktora ja chcialam isc. Jednak nie zapytal w sumie wprost tylko jakos taz rzucil tekst. Zapytalam wiec czy to jest jakas propozycja ? a on na to ze mowilam ze chcialam isc na ta impreze i zebym kogos wziela i zebysmy przyszli. Hahaha troche bylam zaskoczona takim zachowaniemOstatnio gadalam z tym gosciem, nie tak czesto jak wszesniej ale jakos sie krecilo. Ostatnio akurat napisalam gdy wychodzil z kina, wiec tak powiedzialam ze ostatnio chcialam isc do kina na film xy ale na koncu jednak nie poszlam. On zaproponowal abysmy poszli na film, ale ze film byl dosc kontrowersyjny, o tematyce seksualnej, nie mialam zamiaru isc z nim na ten film bo czulabym sie glupio nie znajac go dobrze i ogladajac z nim taki film. Tak wiec rozmawialismy troche o rezyserze, on poprosil abym polecila mu jakis film to sobie obejrzy. Nastepnego dnia stiwerdzil ze film jest interesujacy i ze chetnie pojdzie na ten trzeci ktory jest teraz w kinie. Ja powiedzialam ze lepiej by bylo gdybysmy poszli na inny film i na koncu obrocilam to w zart i powiedzialam ze napewno nie graja go u nas w kinie tylko w wybranych i ze nie chce byc winna jesli nie bedzie mogl spac poniewaz ten film jest troche dziwny. Na nastepny dzien, rano on do mnie pisze, ze w kinie graja ten film. Nie wiedzialam co mam wogole na to odpowiedziec, bo nie chcialam isc na ten film, a mialam wrazenie ze mnie namawia. Na koncu powiedzialam, ze nie wiem co mam powiedziec i co chce uslyszec, ale nie przychosdzi mi nic sensownego do glowy. On napisal ze przeprasza i ze nie chcial aby to jakos dzwinie brzmialo, myslal ze chcialam po prostu isc na ten film, ze jak chce moge z kims przyjsc i nie musze przeciez isc z nim sama i ze jesli mam czas i ochote to moge mu dac znac on chetnie bylo mi glupio ze jakos dwie jego propozycje odrzucilam tak wiec napisalam mu, ze po prostu wydawalo m isie ze ten film nie za bardzo pasuje na 1 spotkanie, ale pozniej jednak zmienilam zdanie ale on pozniej dal mi do zrozumienia ze nie chce isc do kina wiec nie musimy koniecznie isc na film. On jeszcze cos tam odpisal. Poznie jja napisalam ze najprawdopodobniej bede miala czas w nast tyg wiec mozemy sie spotkac. W tym momencie dostalam nastepne zaproszenie na fb i ten koles pisze mi ze to jego kolega niechcacy wyslal mi zaproszenie. Napisal ze wlasnie jest u niego i patrza na swoich znajomych. Obrocilam to wszystko w zart i napisalam czy chce moze pare moich znajomych? i ze przynajmniej maja takie same imiona to problemu nie bedzie...i z nie wiem czy mam mowic w liczbie mnogiej czy pojedynczej i on odpowiada ze prywatne rozmowy widzi tylko wy na to ? Ja sama kompletnie nie wiem co mam myslec i wogole robic i czy ich po prostu nie wywalic z fb za robienie sobie jaj ze mnie, bo troche sie tak czuje. Pewnie to wszystko wymyslili aby miec troche zabawy. Ah dodatkowo okazalo sie ze ten koles numer dwa zna jeszcze innego goscia ktory chcial mnie uczyc francuskiego - co za zbieg kobito zdecyduj sie , piszesz raz ze fajny film na ktory moze buscie poszli , koles wyszukuje go znajduje a ty sie rozmyslasz razy julek rynce i cycki opadaja , dzizaz co za debilny edytor Edytowany przez blondyneczkaaaaa10 13 marca 2014, 23:14 Dołączył: 2010-07-29 Miasto: Bielsko-Biała Liczba postów: 5563 13 marca 2014, 23:18 tak, wywal go ze znajomych z fb. Teraz tak się dziwnie sprawy załatwia hehe jak dziecko z gimnazjum. Co do kina. Pierwsze mówisz o filmie, później nie chcesz na niego iść. Może zaproponuj mu herbatę w herbaciarni. Dołączył: 2012-03-18 Miasto: Oslo Liczba postów: 4966 13 marca 2014, 23:21 Przeciez jak go nie znam naprawde tylko z fb. Zreszta jak juz mi powiedzial ze mozemy isc na ten film powiedzialam ze moze lepiej na inny, a on na nastepny dzien wyszukuje ten film w kinie, wiec po prostu do mnie troche dziwilo. Dołączył: 2010-07-29 Miasto: Bielsko-Biała Liczba postów: 5563 13 marca 2014, 23:24 Napisałaś mu że nie ma tego filmu w kinie więc chciał się przekonać czy jest i jak zareagujesz na zaproszenie na niego :) Dołączył: 2013-11-30 Miasto: Kierków Liczba postów: 3660 13 marca 2014, 23:25 keira1988 napisał(a):Przeciez jak go nie znam naprawde tylko z fb. Zreszta jak juz mi powiedzial ze mozemy isc na ten film powiedzialam ze moze lepiej na inny, a on na nastepny dzien wyszukuje ten film w kinie, wiec po prostu do mnie troche dziwilo. ale co ze chce cie na zywo zobaczyc i pogadac ?kurde babom to sie nie dogodzi jak by tylko gadał przez fb to by było ze co za dziwak nie zaprasza nigdzie a jak zaprasza tez niedobrze Edytowany przez blondyneczkaaaaa10 13 marca 2014, 23:25 Dołączył: 2012-03-18 Miasto: Oslo Liczba postów: 4966 13 marca 2014, 23:30 Dobra ale w sumie nie chodzi mi o to ze w ogole on mnie zaprasza czy nie zaprasza. Po prostu wkurzylam sie troche jak jego kumpel od razu wyslal mi zaproszenie. Nie wiem, poczulam sie jakby kazda moja rozmowe pewnie obgadywal z kolegami i sie pewnie ze mnie nabijal. Edytowany przez keira1988 13 marca 2014, 23:30 Dołączył: 2012-03-18 Miasto: Oslo Liczba postów: 4966 13 marca 2014, 23:31 blondyneczkaaaaa10 napisał(a):keira1988 napisał(a):Przeciez jak go nie znam naprawde tylko z fb. Zreszta jak juz mi powiedzial ze mozemy isc na ten film powiedzialam ze moze lepiej na inny, a on na nastepny dzien wyszukuje ten film w kinie, wiec po prostu do mnie troche dziwilo. ale co ze chce cie na zywo zobaczyc i pogadac ?kurde babom to sie nie dogodzi jak by tylko gadał przez fb to by było ze co za dziwak nie zaprasza nigdzie a jak zaprasza tez niedobrzeSama nie wiem dlaczego do mnie pisze, dlaczego pisze do mnie jego kumpel. Myslalam, ze chce sie ze mna spotkac, ale juz sama nic z tego nie rozumiem.
Sen o obcinaniu włosów bardzo często śni się kobietom. Sennik interpretuje go jako potrzebę zmian, dobrych decyzji, śmiałych kroków, odsunięcia od siebie negatywnych się, że symbol ten przynosi smutek i troski. Sen ten zdradza ponadto, że śniąca jest osobą pewną siebie i wie, czego chce od życia. Nie bez znaczenia jest również czy chodzi o obcinanie włosów damskich czy męskich? Sennik obcinanieGdy żałujesz obcięcia włosów we śnie, oznacza to, że pod wpływem chwili lub emocji podejmiesz niekorzystną decyzję. Kiedy mężczyzna śni, że obcina włosy, może to odnosi się do jego seksualności. Jeśli kobieta podcina końcówki włosów, wskazuje to na pielęgnowanie jakiegoś uczucia lub dbanie o siebie na jawie. Gdy obcinasz włosy suche lub zniszczone, sugeruje to, że pozbędziesz się czegoś, co Ci nie służy. Obcinanie paznokci widziane we śnie, niesie kłótnie i frustracje. Kiedy ktoś siłą obcina Ci włosy, komuś bardzo się narazisz. W niektórych przypadkach sen ten może wskazywać na wykorzystanie seksualne. Jeśli obcinasz winogrona, wróży Ci to dostatek oraz zyski. Gdy we śnie obcinasz tuje, to zapowiedź sąsiedzkich nieporozumień lub plotek. Zobacz również hasło Strzyżenie.
Kompletnie nie wiem co mam o tym myslec. Pisalam juz w ktoryms poscie ze pisze z takim gosciem z uczelni. Wklejam watek dla z uczelni dodal mnie na fejsie. Ja nie wiedzialam kim jest, wiec zapytalam sie czy sie znamy. On na to, ze moze sie na imprezie wydzialowej (ktora byla tego dnia) poznamy. Jednak nie widzialam go (zreszta powiedzmy sobie szczerze, ze zla mam pamiec do twarzy) a zrzesta myslalam ze moze on podejdzie czy cos. Pozniej dalam mu do zrozumienia, ze sie nie widzielismy, a on na to czy go znalazlam, a ja na to odpowiedzialam ty mnie chyba tez nie i to wszystko. Jednak bylam naprawde ciekawa jego osby, bo na zdjeciu wydaje sie byc fajny, wiec ostatnio zagadalam. On udal (albo i nie), ze nie wiedzial, ze studiujemy na tym samym kierunku. Troche pogadalismy i wydaje sie byc naprawde spoko. Wczoraj pytal czy mam zamiar oblac zdany egzamin, a ja na to ze nie i czy on ma cos dzis w planie, a on na to ze jutro idzie na impreze xy. Ja mowie ze chcialabym isc na impreze xx, alep rzesune to na kiedys. On mowi ze moze nastepnym tygodniu sie zgadamy. Dzis do mnie pisze ze jednak zmienil zdanie z kolega i ida na impreze xx na ktora ja chcialam isc. Jednak nie zapytal w sumie wprost tylko jakos taz rzucil tekst. Zapytalam wiec czy to jest jakas propozycja ? a on na to ze mowilam ze chcialam isc na ta impreze i zebym kogos wziela i zebysmy przyszli. Hahaha troche bylam zaskoczona takim zachowaniemOstatnio gadalam z tym gosciem, nie tak czesto jak wszesniej ale jakos sie krecilo. Ostatnio akurat napisalam gdy wychodzil z kina, wiec tak powiedzialam ze ostatnio chcialam isc do kina na film xy ale na koncu jednak nie poszlam. On zaproponowal abysmy poszli na film, ale ze film byl dosc kontrowersyjny, o tematyce seksualnej, nie mialam zamiaru isc z nim na ten film bo czulabym sie glupio nie znajac go dobrze i ogladajac z nim taki film. Tak wiec rozmawialismy troche o rezyserze, on poprosil abym polecila mu jakis film to sobie obejrzy. Nastepnego dnia stiwerdzil ze film jest interesujacy i ze chetnie pojdzie na ten trzeci ktory jest teraz w kinie. Ja powiedzialam ze lepiej by bylo gdybysmy poszli na inny film i na koncu obrocilam to w zart i powiedzialam ze napewno nie graja go u nas w kinie tylko w wybranych i ze nie chce byc winna jesli nie bedzie mogl spac poniewaz ten film jest troche dziwny. Na nastepny dzien, rano on do mnie pisze, ze w kinie graja ten film. Nie wiedzialam co mam wogole na to odpowiedziec, bo nie chcialam isc na ten film, a mialam wrazenie ze mnie namawia. Na koncu powiedzialam, ze nie wiem co mam powiedziec i co chce uslyszec, ale nie przychosdzi mi nic sensownego do glowy. On napisal ze przeprasza i ze nie chcial aby to jakos dzwinie brzmialo, myslal ze chcialam po prostu isc na ten film, ze jak chce moge z kims przyjsc i nie musze przeciez isc z nim sama i ze jesli mam czas i ochote to moge mu dac znac on chetnie bylo mi glupio ze jakos dwie jego propozycje odrzucilam tak wiec napisalam mu, ze po prostu wydawalo m isie ze ten film nie za bardzo pasuje na 1 spotkanie, ale pozniej jednak zmienilam zdanie ale on pozniej dal mi do zrozumienia ze nie chce isc do kina wiec nie musimy koniecznie isc na film. On jeszcze cos tam odpisal. Poznie jja napisalam ze najprawdopodobniej bede miala czas w nast tyg wiec mozemy sie spotkac. W tym momencie dostalam nastepne zaproszenie na fb i ten koles pisze mi ze to jego kolega niechcacy wyslal mi zaproszenie. Napisal ze wlasnie jest u niego i patrza na swoich znajomych. Obrocilam to wszystko w zart i napisalam czy chce moze pare moich znajomych? i ze przynajmniej maja takie same imiona to problemu nie bedzie...i z nie wiem czy mam mowic w liczbie mnogiej czy pojedynczej i on odpowiada ze prywatne rozmowy widzi tylko wy na to ? Ja sama kompletnie nie wiem co mam myslec i wogole robic i czy ich po prostu nie wywalic z fb za robienie sobie jaj ze mnie, bo troche sie tak czuje. Pewnie to wszystko wymyslili aby miec troche zabawy. Ah dodatkowo okazalo sie ze ten koles numer dwa zna jeszcze innego goscia ktory chcial mnie uczyc francuskiego - co za zbieg okolicznosci.
facet obcina sobie jaja